Opublikowano 21.04.2021 14:44
Sassetot-le-Mauconduit. Steve Lucas, niestrudzony globtroter społeczności Gaia, pokazał stokrotki swoją przejażdżkę rowerową po Mongolii.
Uważna i pokonana publiczność w Daisies.
Steve Lucas i jego żona Mirjam Jullien jeżdżący na rowerze po świecie od prawie 25 lat. We wszystkich odwiedzonych krajach: Malcie, Wietnamie, Kambodży, Jordanii, Argentynie, Meksyku, Laponii, USA, Australii… te niestrudzone plecaki windy się na dokument, który Steve Lucas prezentuje szkołom, firmom, domom kultury, dom spokojnej star ości… Normandii, ale także w Bretanii, w regionie paryskim iw Szwajcarii. Około dwudziestu mieszkańców The Daisies było ostatnio na pokazie filmu kręconego w Mongolii, jednego z krajów lot z 2014 roku między Francją a Japonią, pokonującego 13 000 km w ośmiu miesiącach.
Bariera jeżykowa
„Nomadzi robili wszystko, co w ich mocy, aby powitać nas w swoich jurtach i podobać się z nami jedzeniem, w tym mongolskim serem. Trudność z barierą językową docierającą do ludzi z pomocą bariery, a nie wyobcowania” – powiedział Steve Lucas. Podczas około czterdziestominutowego seansu wszyscy przemierzyli krainę Czyngis-chana: step, pustynię Gobi, festiwal Naadam, barwny od zapasów, łucznictwa, wyścigów konnych…. Nie mówiąc już o Ułan Bator, stolicy, z której się jedzie życie koczownicze do nowoczesności. cywilizacja… Steve Lucas, który jest również niezależnym pisarzem, zaoferował swoje marzenia, zanim odpowiedział na wielu pytań mieszkańców, chwilę później wymienił i podzielił się wycieczką.